Blockchain – niezmienna, zaszyfrowana, zdecentralizowana baza danych ma potencjał, aby każdy scentralizowany proces, działalność i organizacja były w pełni autonomiczne. Oznacza to, że możemy wyeliminować pośredników i w ten sposób usprawnić każdy biznes, zarządzanie czy działalność non-profit. Choć brzmi to niesamowicie, nadal jest to odległa przyszłość. Pośród wielu możliwości związanych z technologią Blockchain, istnieje wiele wątpliwości co do jej przyszłości. W artykule tym omówimy kilka zagadnień związanych z przyszłością technologii Blockchain.
Najważniejszą cechą technologii blockchain jest to, że zapewnia niespotykane do tej pory bezpieczeństwo w Internecie, w którym nielegalne wyłudzanie danych, złośliwe oprogramowanie, spam i hacki stanowią zagrożenie dla globalnego biznesu.
Jedną z głównych korzyści, które zapewnia blockchain nad innymi typami oprogramowania jest to, że opiera się na kryptografii i jest zbudowany tak, aby nie można było wprowadzić zmian do istniejącego już łańcucha bloków. Po prostu nie można wrócić do pewnego punktu w blockchainie i zmienić tam informacje. Przez 10 lat istnienia technologii blockchain, nigdy nie został zhackowany.
Inną kluczową zaletą technologii blockchain jest rozproszenie w sieci, dzięki czemu niemożliwe jest przejęcie nad nią kontroli przez np. autorytarny rząd lub wielkie korporacje w przypadku nielegalnych praktyk biznesowych. Na przykład, nieruchomości zakupione i udokumentowane w blockchainie nie mogą być usunięte lub ukryte przez jakikolwiek organ administracyjny, dzięki czemu właściciel chroniony jest przed nadużyciami.
Wreszcie, blockchain jest doskonałym narzędziem do przechowywania ogromnej ilości ważnych dokumentów w branżach takich jak służba zdrowia, logistyka, prawo autorskie i wiele innych. Blockchain eliminuje potrzebę pośrednika, jeśli chodzi o legalizowanie umów. Inteligentne platformy kontraktowe są wciąż doskonalone, jeśli chodzi o przyjazność dla użytkownika i uważa się, że znajdą szerokie zastosowanie w ciągu najbliższych 5 lat.
Reklama cyfrowa napotyka wyzwania, takie jak oszustwa w przekierowaniu na inną domenę, fałszywy ruch w postaci botów, brak przejrzystych, jednolitych modeli płatności. Problem polega na tym, że stymulacja rynku nie jest równomierna, co powoduje, że zarówno reklamodawcy, jak i wydawcy nie do końca są zadowoleni z osiągnięcia celów biznesowych. Blockchain jest rozwiązaniem zapewniającym przejrzystość w łańcuchu dostaw, ponieważ z natury wnosi zaufanie do bardzo szybko zmieniającego się środowiska.
Dzięki zmniejszeniu liczby złych praktyk w środowisku reklamowym, dobre firmy mogą się rozwijać. Co najważniejsze, wydawcy mogą zebrać wyższy procent łącznej kwoty reklam wpuszczanych do ekosystemu i będą to robić w momencie dostarczania trafnych wyświetleń. Blockchain jest wciąż jeszcze w powijakach, ale podstawowa technologia jest tu na miejscu, a wszystkie firmy zajmujące się technologiami reklamowymi powinny się zastanowić, w jaki sposób może to pomóc w usprawnieniu ich działalności.
Przyzwyczailiśmy się do miesięcznego (w Europie zachodniej tygodniowego) okresu rozliczeniowego, który bierzemy pod uwagę w biznesie i jako pracownicy. Jednak rok 2018 wyznacza nowe podejście, w którym nie jest to już obowiązujaca norma. Bardzo ekscytującą możliwością technologii blockchain są nowe formy mikropłatności. Kolejną są inteligentne kontrakty (Smart Contracts). Chociaż było to przewidywane wiele lat temu przez Andreasa Antonopolisa, rzeczywistość dopiero teraz przynosi efekty.
Bitcoin początkowo miał bardzo niskie opłaty, ale blokowanie/zatykanie się sieci spowodowało zniknięcie mikropłatności. W tym roku możemy obserwować sieć ‘lightning’ i sieć Raiden. Obie zyskują na popularności oraz przywracają szybkie mikropłatności.
Za pomocą prostego inteligentnego kontraktu pracownik może otrzymywać wynagrodzenie w czasie rzeczywistym, gdy pracuje. A to oznacza, że faktycznie działa. Programy monitorujące mogą z łatwością śledzić naciśnięcia klawiszy, widzieć, czy pracownicy nie robią sobie przerwy na Facebooku oraz mierzą produktywność. Płać, w czasie rzeczywistym, gdy pracują.
Jest to zaleta zarówno dla firmy, jak i pracownika. Zasady są jasne i proste a bardziej zaangażowani pracownicy otrzymają lepsze wynagrodzenie. Chcesz zarobić trochę więcej? Zostań w pracy dłużej i zwiększaj aktywa swojego konta w czasie rzeczywistym. Wiele firm korzysta już z usług takich jak np. Upwork. Programy te monitorują pracę zdalnych pracowników w czasie rzeczywistym. Stoimy zatem u progu wielkich zmian systemu płatności.
Chociaż perspektywy wydają się bardzo optymistyczne, istnieje wiele ograniczeń związanych z pełniejszym wykorzystaniem technologii blockchain. Jeff Stollman, futurysta ds. technologii, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat obecnych ograniczeń technologii o tak dużym potencjale. Od ponad trzech lat projektuje rozwiązania blockchain dla klientów i oczekuje na cztery patenty w obszarze tej technologii. Oto, co powiedział:
„Potencjał technologii Blockchain w przedsiębiorstwach jest olbrzymi, ale wdrożenia działających rozwiązań dla korporacji będą trwały jeszcze parę lat. Istnieją dwa powody tego stanu. Po pierwsze, sama technologia blockchain jest niewystarczająco dojrzała, aby obsłużyć wolumeny transakcji niezbędne do obsługi większości aplikacji dla przedsiębiorstw. Po drugie, aplikacje korporacyjne, które będą wykorzystywane w różnych sektorach przemysłu, wymagają ustanowienia nowych zasad zarządzania. Wypracowanie nowych może trwać wiele lat.
Jeśli chodzi o technologię, jedynymi dostępnymi obecnie aplikacjami opartymi o blockchain dla przedsiębiorstw są aplikacje działające w dość ograniczonej skali, takie jak Everledger Dimond Platform śledzący własność i pochodzenie certyfikowanych, oszlifowanych diamentów. Każdy rejestr/baza danych zarządza i monitoruje ponad 1,6 miliona diamentów. Ale diamentami nie handluje się z wysoką częstotliwością. Jest to inwestycja raczej długoterminowa.
Duże systemy płatności, takie jak VISA, obecnie przetwarzają płatności w tempie, które pozwoliłoby obsłużyć całą bazę diamentów Everledger w ciągu nieco ponad 1 minuty (~ 24 000 transakcji na sekundę). Wśród popularnych kryptowalut Bitcoin przetwarza tylko 7 transakcji na sekundę, a Ethereum obsługuje tylko 20 tps. Nie ma żadnego ograniczenia, aby przyspieszyć szybkość przetwarzania danych w technologii blockchain. Potrzebne są jednak nowe rozwiązania, aby spełnić wysokie wymagania dotyczące przepustowości i poufności takich aplikacji dla przedsiębiorstw. Na przykład twórcy BigChainDB, który nie jest prawdziwym blockchainem, ale oferuje wiele pożądanych funkcji, twierdza, że są w stanie przetworzyć 1 milion transakcji na sekundę.
Jeśli chodzi o zarządzanie, większość aplikacji korporacyjnych będzie działać na dedykowanych, prywatnych łańcuchach bloków. Nie będą to aplikacje typu single-owner, takie jak Everledger. Własność będzie dzielona przez grupę kontrahentów. Banki współpracują w celu opracowania nowych systemów płatności. Firmy logistyczne i banki współpracują ze sobą w celu opracowania nowych rozwiązań finansowych w handlu. Przedsiębiorstwa te będą unikać popularnych łańcuchów blockchain, takich jak Bitcoin i Ethereum, w celu osiągnięcia wymaganej przepustowości i lepszej kontroli poufności. Dzisiejsze transakcje na Bitcoin i Ethereum są prywatne tylko dlatego, że ich transakcje są niewystarczające, aby umożliwić analitykom (big-data) identyfikację stron transakcji. Nie dotyczy to większości transakcji w przedsiębiorstwach.
Ponieważ łańcuchy bloków będą prywatne, członkowie będą musieli uzgodnić zasady zarządzania, w ramach których będą działać. Jest to proces podobny do negocjacji międzynarodowych standardów, który zwykle trwa lata. Dzieje się tak, ponieważ różni członkowie starają się wypracować swój szczególny standard działania. Zarządzanie zdecentralizowanym łańcuchem bloków zazwyczaj wymaga osiągnięcia konsensusu w wielu aspektach działalności: członkostwo, kontrola dostępu, jakie dane są w łańcuchu i jakie dane są przechowywane poza łańcuchem, procedury weryfikacji i sprawdzania poprawności transakcji, własność blockchain, zarządzanie blockchain itp.
Z czasem uda się wypracować pożądane standardy, przezwyciężając zarówno przeszkody technologiczne, jak i prawne. Ale znaczny postęp będzie potrzebny na obu frontach, zanim korporacyjne aplikacje blockchain osiągną szerokie zastosowanie. „
Nowa usługa została stworzona dla programistów aplikacji, którzy chcą przechowywać i strumieniować pliki wideo. Pakiet oprogramowania Cloudflare Stream obejmuje konwertowanie plików, globalny streaming oraz dedykowany odtwarzacz wideo. Powyższe funkcjonalności można rozdzielić. Kompresja jest domyślnie włączona, a Cloudflare będzie wspierać nowsze, wydajniejsze kodeki po ich wydaniu.
Ceny Cloudflare Stream są ustalane na podstawie czasu, przez jaki konsumenci faktycznie spędzają na oglądaniu filmu wideo. Opłata ta obejmuje kodowanie, globalny streaming oraz odtwarzacz.
“Firmy regularnie korzystają z serwisu YouTube do dystrybuowania swoich treści ponieważ jest to bardzo proste” – zauważa Rob Enderle, główny analityk z grupy Enderle. Jednak możliwie jest, że chcąc mieć lepszą kontrolę nad swoimi plikami wideo owe firmy mogą wybrać Cloudflare System.
Znane są przypadki gdzie Google wyłączył przekaż na żywo eventu pewnej korporacji, z powodu YouTube, który zidentyfikował muzykę grającą w tle jako chronioną, zanim w ogóle rozpoczęło się całe wydarzenie.
Tylko około 1000 firm tworzy świadczy znaczącej jakości usługi wideo streamingu, głównie dlatego że jest to technicznie zbyt skomplikowane – mówi Cloudflare. Pomijając samo przesyłanie plików do serwisów typu YouTube niezbędne jest użycie jeszcze co najmniej 3 różnych usług.
Ktoś musi przekonwertować pliki do formatu który można przesyłać przez internet. Następnie należy dostarczyć wideo do sieci. Zwykle potrzebne są do tego serwery CDN. Na samym końcu potrzebujemy odtwarzacz wideo, który będzie działał bez zarzutów na każdym urządzeniu.
Co więcej, firmy zajmujące się przetwarzaniem plików wideo pobierają opłaty w zależności od użycia procesora, co zależy od długości i jakości filmu oraz liczby formatów na które dany plik jest konwertowany. Tradycyjne usługi CDN pobierają różne stawki dla każdego regionu na podstawie liczby dostarczonych bajtów. Następnie producenci odtwarzaczy wideo pobierają opłaty zależne od liczby odsłon.